Już miałam błagać Cię (jeśli jeszcze jesteś w Anglii) o zakup dziurkacza Doily Lace Martha Stewart, ale ochłonąwszy przejrzałam strony, które oferują takowe (w funtach) i widzę, że w tym przypadku raczej różnicy cenowej nie ma, a szkoda :( Poluję na ten dziurkacz od dawna ale jakośc wciąż nie mogę na niego uzbierać :D A bądź tak dobra i orientacyjnie napisz nam może ile średnio funcików trzeba dać za specjały typu stemple, papiery itp.? Jak to wygląda w Anglii?
Tu, w Polsce, w moim mieście w najlepszym przypadku można sobie pójść do papierniczego w którym pani robi duże oczy na słowa "papier ozdobny", a na "dziurkacz ozdobny" siwieje lub pokazuje 7 cm dziurkacz-rybkę za 65 zł ( O_O ) :D pozdrawiam ciepło! :*
Malowany Imbryczku:) Jeśli chodzi o ceny dziurkaczy w Anglii, to są wyższe niż w Polsce (przynajmniej w sklepie, w którym ja byłam). Nie wiem jak jest ze stemplami. Raczej nie używam, więc się nie interesowałam. Papiery są w różnych cenach. Niektóre tańsze, niektóre droższe. Duża część kwiatków jest tańsza, a na pewno lepszej jakości! Najważniejsze jest to, że wszystkiego można dotknąć... a w sklepie można spędzić cały dzień (albo kilka dni) :) :) :)
Witaj.
Zobaczysz tutaj kilka moich "dzieł". Mam nadzieję, że choć niewielka część przypadnie Ci do gustu.
Miłego oglądania!
Kontakt: scrapsense@gmail.com
Piękna motylkowa karteczka - :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna karteczka, śliczne kolory :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka:) Uwielbiam motyle :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka. Pierwszy raz widzę zastosowanie tego motylkowego dziurkacza i bardzo mi się ono podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie – candy Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła karteczka.
OdpowiedzUsuńJuż miałam błagać Cię (jeśli jeszcze jesteś w Anglii) o zakup dziurkacza Doily Lace Martha Stewart, ale ochłonąwszy przejrzałam strony, które oferują takowe (w funtach) i widzę, że w tym przypadku raczej różnicy cenowej nie ma, a szkoda :( Poluję na ten dziurkacz od dawna ale jakośc wciąż nie mogę na niego uzbierać :D
OdpowiedzUsuńA bądź tak dobra i orientacyjnie napisz nam może ile średnio funcików trzeba dać za specjały typu stemple, papiery itp.? Jak to wygląda w Anglii?
Tu, w Polsce, w moim mieście w najlepszym przypadku można sobie pójść do papierniczego w którym pani robi duże oczy na słowa "papier ozdobny", a na "dziurkacz ozdobny" siwieje lub pokazuje 7 cm dziurkacz-rybkę za 65 zł ( O_O ) :D pozdrawiam ciepło! :*
Prześliczne są wszystkie twoje karteczki, ale ta z motykami to w ogóle cudo :))
OdpowiedzUsuńCiekawe użycie dziurkacza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa! :*
OdpowiedzUsuńMalowany Imbryczku:) Jeśli chodzi o ceny dziurkaczy w Anglii, to są wyższe niż w Polsce (przynajmniej w sklepie, w którym ja byłam). Nie wiem jak jest ze stemplami. Raczej nie używam, więc się nie interesowałam. Papiery są w różnych cenach. Niektóre tańsze, niektóre droższe. Duża część kwiatków jest tańsza, a na pewno lepszej jakości!
Najważniejsze jest to, że wszystkiego można dotknąć... a w sklepie można spędzić cały dzień (albo kilka dni) :) :) :)
Piękna karteczka, zresztą jak wszystkie, aż miło popatrzeć :):)
OdpowiedzUsuń